ZIMA, ZIMA, ZIMA w MIŁOCINIE MOCNO TRZYMA!
Witam w środku zimy, której nie miało być. Moja propozycja zimowa to: zebrać się przy ognisku, a jeśli ognisko, to musi być grzaniec, kiełbaski a może i bigosik. jeżeli byłby konik i sanie do tego płonące pochodnie, to lepszej zabawy nie może być.
Proponuję jazdę z piosenką:
Jedziemy białą drogą z mrozem za pan brat,
Pędzą nasze sanie, szybciej niby wiatr.
Biegnij koniu wrony, przez uśpiony las,
My wieziemy świerk zielony i śpiewamy tak:
Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań,
A przed nami i nad nami wiruje wiele gwiazd.
Biegnij biała drogo, nie wiadomo jak,
Nie ma tu nikogo, kto by znaczył ślad.
Tylko nasze sanie, tylko szybki koń,
Tylko gwiazdy roześmiane i piosenki ton.
Pada śnieg itd
Maria Konopnicka tak pisała o kuligu:
Zasypane pola- w śniegu cały świat,
Biała droga hen przed nami.
Sanie dzwonią dzwoneczkami
Dzyń, dzyń, dzyń.
Jaka pyszna sanna-parska dziarsko koń,
Śnieg rozbija kopytkami.
Sanie dzwonią dzwoneczkami
Dzyń, dzyń, dzyń.
Zima, zima, zima- pada śnieg,
Jadę, jadę w świat sankami.
Sanie dzwonią dzwoneczkami
Dzyń, dzyń, dzyń.
A teraz zapraszam do naszej galerii fotograficznej, tym razem wszystko o Miłocinie w zimowej scenerii.
Marian Górniak