• Ciemięga
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Noc Świętojańska nad Ciemięgą - spotkanie plenerowe

24 czerwca 2011 r. Stowarzyszenie „U źródeł Ciemięgi” zorganizowało spotkanie plenerowe „Noc Świętojańska nad Ciemięgą”. Spotkanie rozpoczęło się widowiskiem przygotowanym przez mieszkańców  gminy Wojciechów pt. „Sobótka” odtwarzającym ludowe zwyczaje nocy świętojańskiej na motywach „Legendy o Wieży Ariańskiej”

Hej sobótka, sobótka, dzień jest długi noc krótka. Niektórzy twierdzili , że „Na św. Jana słońce kłania się ziemi dwa razy”. Palono ogniska, wierząc, że dzięki temu nawiązywano kontakt z mieszkańcami zaświatów. Panny i gospodynie zbierały się wokół ogniska.

 

Panny rozpoczynały taniec, a starsze kobiety wrzucały do ognia przyniesione zioła

(rutę, dziewannę, bylicę, szałwię i inne), śpiewając:

„Niechaj ruta w ogniu trzeszczy,

Czarownica w ogniu wrzeszczy,

Niech bylicy gałązka pęka,

Czarownica próżno stęka.

Myśmy przyszli tu z daleka

Palić, palić zioła święte

Nie zabiorą nam już mleka.

Nawałnice te przeklęte”

 

W tę niezwykłą noc śmiałkowie o czystych sercach udawali się samotnie na poszukiwanie kwiatu paproci. Temu, kto zdołałby go odnaleźć miał przynieść szczęście, dar przewidywania przyszłości i stawania się niewidzialnym, umiejętność leczenia ludzi i zwierząt. Sam znalazca cudownego kwiatu stałby się czarownikiem. Poszukiwanie kwiatu paproci miało się odbywać w specjalnym przebraniu: należało być nago i przepasać się bylicą.

Na spotkania przy ogniskach przychodzili przede wszystkim ludzie młodzi. Chłopcy skakali przez płonący ogień, dziewczęta tańczyły wokół niego, śpiewając pieśni, w których prosiły św. Jana o miłość i udane małżeństwo. Wierzono, że ogień i zebrane w noc świętojańską zioła mają moc odpędzania złych duchów. A był już najwyższy czas na ich odejście, ponieważ zboże dojrzewało  i demony wody mogły je zniszczyć. Kończyło się świętowanie, zaczynała ciężka praca: „ Na św. Jana z kosą do siana”.

 

I tak do późnej jesieni w domach zostawali starcy, małe dzieci by drobiu i krów doglądać reszta w trudzie siano, zboże, tytoń, chmiel, kartofle, grzędy, co bozia dała zwozić do stodół, piwnic i sąsieków.

W roli głównej wystąpili aktorzy z Teatru „Trema” z Wojciechowa, zespół wokalny ze Szkoły Podstawowej w Wojciechowie, uczniowie z Zespołu Szkół w Wojciechowie oraz członkinie Stowarzyszenia „Wojciechowskie Arianki”. Przedstawienie wyreżyserowali: Agnieszka Bardzel i Leszek Iwaniak. L. Iwaniak przygotował także scenariusz, oprawę muzyczną i scenografię. Była to druga odsłona tej inscenizacji. Premiera odbyła się 12 czerwca br. w Wojciechowie podczas Rodzinnego Pikniku.

Po zakończeniu spektaklu odbyła się biesiada, na którą potrawy przygotowały Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Miłocina. Za organizację od strony technicznej był odpowiedzialny jak zawsze Dariusz Goral. Nad całością czuwał Marian Górniak.

Wszystkim uczestnikom dziękujemy i zapraszamy za rok.

 

Prezes Stowarzyszenia

Krzysztof Górecki

Stowarzyszenie w Liczbach

156
Imprez dla dzieci
79
Imprez okolicznościowych
172
Zawodów sportowych
49
Członków